Dom spokojnej starości DRK Wadgassen zostaje nieoczekiwanie zamknięty z powodu braku personelu!
Dom spokojnej starości DRK Wadgassen jest tymczasowo zamknięty z powodu braku personelu. Nie wiadomo, kiedy ponowne otwarcie będzie możliwe.

Dom spokojnej starości DRK Wadgassen zostaje nieoczekiwanie zamknięty z powodu braku personelu!
Dom spokojnej starości DRK w Wadgassen, należący do szpitalnej spółki non-profit DRK mbH Saarland, musi zostać nieoczekiwanie zamknięty. Decyzja ta została podjęta ze względu na nagłą sytuację nadzwyczajną, która nie mogła już zagwarantować przydatności placówki do opieki. Pensjonat, który oferuje 30 miejsc opieki, pozostanie zamknięty „do odwołania”, choć nie jest jasne, kiedy będzie mógł zostać ponownie otwarty – podaje Gazeta Saarbrücken.
Zamknięcie, które ogłoszono w weekend, jest bezpośrednim skutkiem dotkliwych niedoborów kadrowych, które od pewnego czasu dotykają dom spokojnej starości DRK. Głośny S.R Decyzję podjęto przede wszystkim ze względu na dobro mieszkańców. Placówka jest jedną z czterech placówek opiekuńczych w powiecie Saarlouis i dlatego odgrywa ważną rolę w regionalnej infrastrukturze opieki.
Dotknięci mieszkańcy i personel
30 miejsc pielęgniarskich oferowanych w domu jest obecnie pustych. Goście korzystający z opieki krótkoterminowej są rozdzielani do innych placówek w Hülzweiler, Dillingen i Lebach. DRK stara się także znaleźć rozwiązania dla seniorów przebywających w całodobowej opiece długoterminowej, aby zapewnić im zakwaterowanie w innych placówkach. Kierownictwo obiektu w krótkim czasie poinformowało pracowników o zamknięciu, a oni otrzymali możliwość kontynuowania pracy w innych lokalizacjach.
Nagłe zamknięcie wywołało zaskoczenie i zaniepokojenie różnych zainteresowanych stron. Werner Naudorf, drugi przewodniczący Grupy Wsparcia i Przyjaciół DRK Guesthouse Wadgassen, wyraził swoje zaskoczenie decyzją i zauważył, że krewni mieszkańców domu nie zostali poinformowani na czas. Jednakże sama DRK twierdzi, że stara się natychmiast informować mieszkańców, gości pielęgniarskich i krewnych, kiedy można się z nimi skontaktować. Kierownictwo żałuje zamknięcia i zapewnia wsparcie.
Ogólnie rzecz biorąc, sytuacja rzuca światło na rosnące niedobory kadrowe w branży opiekuńczej, co stanowi poważne wyzwanie dla wielu placówek. Czas pokaże, jak DRK zareaguje na tę krytyczną sytuację i jakie trwałe rozwiązania uda się znaleźć.