Orzeczenie BGH: Motocykliści ponoszą odpowiedzialność nawet bez kolizji!
W dniu 3 grudnia 2024 r. BGH podjął decyzję w sprawie dowodu prima facie w sprawie wypadków motocyklowych bez kolizji i jej skutków.

Orzeczenie BGH: Motocykliści ponoszą odpowiedzialność nawet bez kolizji!
Ważne orzeczenie Federalnego Trybunału Sprawiedliwości (BGH) z grudnia 2024 r. ma fundamentalne implikacje dla odpowiedzialności motocyklistów w wypadkach, zwłaszcza jeśli nie doszło do kolizji fizycznej. BGH zdecydowało, że w takich przypadkach zastosowanie ma również dowód prima facie, zwiększając w ten sposób wymagania wobec motocyklistów w zakresie obowiązku zachowania ostrożności. anwalt.de podaje, że wyrok opiera się na sprawie, w której motocyklista upadł po naciśnięciu hamulca, aby uniknąć zderzenia z samochodem, który gwałtownie hamował, mimo że nie doszło do kontaktu.
W tym konkretnym przypadku motocyklista doznał obrażeń i domagał się odszkodowania. BGH uznał, że jego upadek wskazywał na naruszenie obowiązku zachowania ostrożności. Dowody prima facie można obalić jedynie wówczas, gdy kierowca jadący z tyłu przedstawi nietypowe fakty. Konsekwencją orzeczenia jest to, że kierowca wjeżdżający na tył pojazdu ponosi co do zasady odpowiedzialność, chyba że jest w stanie obalić dowody prima facie. Decyzja ta może sprawić, że ubezpieczyciele będą w coraz większym stopniu polegać na dowodach prima facie, co może skutkować szybszą likwidacją szkód.
Zalecenia dotyczące postępowania dla motocyklistów i osób poszkodowanych
Zgodnie z orzeczeniem BGH motocyklistom zaleca się zachowanie wystarczającej bezpiecznej odległości, rozważną jazdę i dostosowanie prędkości. Ponadto należy stosować nowoczesne technologie bezpieczeństwa, takie jak układy przeciwblokujące (ABS), aby zminimalizować ryzyko wypadku. Natomiast osoby poszkodowane po wypadku powinny zabezpieczyć dowody w postaci zdjęć, zeznań świadków i protokołu wypadku. Zaleca się również skorzystanie z porady prawnej w celu dochodzenia roszczeń.
Innym przykładem złożoności kwestii odpowiedzialności w wypadkach motocyklowych jest sprawa rozpatrywana przed Sądem Okręgowym w Kilonii. Dotyczyło to wypadku przy skręcie w lewo, w którym powód wjechał hondą CBR 900 Fireblade w samochód, który próbował skręcić. Pomimo ciężkości obrażeń, które doprowadziły do trwałego uszczerbku na zdrowiu, sąd apelacyjny uznał, że sąd okręgowy nie przeprowadził wystarczającego materiału dowodowego i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. ra-kotz.de Podkreśla, że uwypukla to potrzebę gromadzenia szeroko zakrojonych dowodów, w tym raportu z analizy wypadków.
Powód domagał się wysokiego odszkodowania obejmującego utratę zarobków w wysokości około 33 858 euro do końca marca 2020 roku oraz co najmniej 19 000 euro odszkodowania. Chociaż pozwany początkowo zapłacił część kwoty, sąd ostatecznie ustalił, że pozwany ponosi odpowiedzialność w wysokości 80%. Jednakże w postępowaniu odwoławczym dowody uznano za niewystarczające, co doprowadziło do wszczęcia dalszego postępowania.
Przypadki te pokazują, jak ważne jest zarówno dla motocyklisty, jak i poszkodowanego, aby być dobrze poinformowanym i podjąć odpowiednie kroki w celu zabezpieczenia własnych roszczeń w razie wypadku.