Heidenheim zapewnia spadek – marzenie Elversberga o awansie spełnia się!
SV Elversbergowi nie udało się spaść z ligi przeciwko 1. FC Heidenheim i przegapić awans do Bundesligi.

Heidenheim zapewnia spadek – marzenie Elversberga o awansie spełnia się!
26 maja 2025 roku 1. FC Heidenheim pokonał SV Elversberg 2:1 (1:1) w ekscytującym rewanżu o utrzymanie i tym samym zapewnił sobie spadek z Bundesligi. Po ekscytującym pierwszym meczu, który zakończył się wynikiem 2:2, w drugim meczu drużyny rozdzieliły się na oczach 10 000 widzów w Heidenheim, z czego 9200 miejsc zostało wyprzedanych.
W rewanżu Mathias Honsak strzelił pierwszego gola dla Heidenheim w 9. minucie. Radość jednak nie trwała długo, gdyż w 31. minucie Robin Fellhauer wyrównał dla Elversberga. Dyrektor sportowy Elversberga Nils-Ole Book był po meczu rozczarowany, bo jest przekonany, że jego zespół zasłużył na zwycięstwo w Bundeslidze.
Kluczowe momenty gry
Spotkanie charakteryzowało się napięciem. Po wyrównaniu Fellhauera, Elversberg był początkowo lepszą drużyną, a gol Fisnika Asllaniego w 47. minucie nie został uznany za spalonego. Heidenheim natomiast swoją prawdziwą formę odnalazł dopiero w drugiej połowie i decydującego gola strzelił w 90. + 5. minucie za sprawą Leonardo Scienzy. Gol ten nie tylko zapobiegł dogrywie, ale także zapewnił Heidenheim utrzymanie się w czołowej lidze niemieckiej.
Po meczu kapitan Heidenheim Patrick Mainka powiedział pozytywnie o sezonie i występie zespołu. Jednocześnie Elversberg, ostatni reprezentant Saary w Bundeslidze od sezonu 1992/93, pozostaje bez oczekiwanych szans na awans.
Droga do spadku
SV Elversberg zakwalifikował się do spadku z trzeciego miejsca w II lidze i tym samym zdołał awansować, lecz poniósł porażkę w decydującej fazie. Cztery lata temu klub nadal działał w lidze regionalnej, ale w ciągu ostatnich dwóch lat awansował do III ligi, a następnie do II Bundesligi. Heidenheim rozpocznie teraz swój trzeci sezon w Bundeslidze, po tym jak zespół wystąpił w tym sezonie także na arenie międzynarodowej w Lidze Konferencyjnej.
Mecz toczył się pod okiem sędziego Saschy Stegemanna, który ukarał kilkoma żółtymi kartkami m.in. Zimmerchieda von Elversberga, a także Traoré, Kerbera i Wannera von Heidenheima. Pomimo rozczarowania dla Elversberga, pozostaje nadzieja, że w przyszłych sezonach ponownie uda nam się wywołać zamieszanie.
Radio Lippe podaje, że 1. FC Heidenheim udało się po tym, jak niepewny sezon, podczas gdy [n-tv].